wtorek, 30 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ. 4


Bawię się fantastycznie. Od roku czuję się naprawdę szczęśliwa. Pierwszą częśc domówki przeznaczyliśmy na oglądanie filmów. Głównie horrorów. A ja nienawidzę horrorów. Siedziałam koło Harrego . Cicho parodiowaliśmy wypowiedzi i gesty bohaterów filmów. Po obejrzeniu Paranolmal Activity, gdzie poziom naszej głupawki osiągnął szczyt usiedliśmy na podłodze z zamiarem zagrania w karty.

- To może w rozbieranego ? – Rzucił propozycję Zayn zabawnie przy tym poruszając
brwiami.

- W sumie .. Czemu nie ..? – Zgodzili się chłopacy i prosząco spojrzeli na nas, dziewczyny. Eleanor i Danielle śmiesznie się uśmiechnęły i skinęły głowami. Natalie próbowała mnie przekonac.

- Ale ja nie umiem grac w karty ! – Wyciągnęłam ostatni argument.

- To się nauczysz. Nie będziemy oszukiwac. Prawda chłopcy ..? – rzuciła im podejrzliwe spojrzenie. Gorliwie pokiwali głowami. Hazza i Lou spojrzeli na siebie szybko i konspiracyjnie.

- To może ja pójdę po coś mocniejszego. – Nialler wstał i skierował do kuchni.

- Dla mnie herbata z dwóch saszetek ! – Krzyknął Liam. Wszyscy spojrzeli na niego jak na idiotę. – No co ?  - Spytał się niewinnie. Danielle trzepnęła go w głowę. – Ała ! Za co to ?!
Zaśmiałam się. Po 10 minutach wrócił Niall. Postawił parę butelek wódki i whisky. Przed Liamem postawił kubek z parującym napojem.

- Zrobiłem ci z trzech saszetek. – powiedział Nialler.

- Co ?! Chcesz mnie upic ?! – Oburzył się.

- To jest  wyzwanie. Podejmiesz się go ? – spytał Louis.

- Tak. Wypiję ją, choćby miała mnie rano rozsadzać głowa. – przysiągł Daddy.

Chłopaki podali sobie ręce, a Zayn je przeciął. Zignorowaliśmy kulturę i piliśmy z butelek. Z początku rozbierany szedł mi nieźle. Wypiłam parę .. Paręnaście łyków i coraz bardziej się wkręcałam. Liam cały czas narzekał, że będzie miał rano koszmarnego kaca. A przecież pije tylko tę herbatę. Ale twardo ją pije.

- Normalnie zazdroszczę tej odwagi. – mruknęłam rozbawiona.

- Co proszę ?  To poważna sprawa. Co by było, gdybym szedł pijany tą herbatą i ktoś by mnie zgwałcił za rogiem.?  – Wymownie spojrzał na mnie.

- Na przykład Harry ? –spytał Louis udając przerażenie.

- To by było straszne. – powiedziałam szybko. Zerknęłam na Liama i razem się zaśmialiśmy.

Było wesoło i dziwnie na ten wesoły i radosny sposób.    


No i 4 rozdział ! ; -D Szczerze to nie jestem zadowolona z tego rozdziału ; / Ale czekam na Wasze opinie ; -3

1 komentarz:

  1. HAHAHAHAA - ryje z tego rozdziału xD haha ja jak zwykle Crazy Girl i namawiam Cię do złego xD i jeszcze Liam z tymi tekstami o herbacie ! - hahahahaahahahah , czekam na next <3
    HoranowaN

    OdpowiedzUsuń