niedziela, 28 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ. 3


„Znalazłam się w dżungli” – pomyślałam. Co w sumie było prawdą, bo jeden skakał na kanapie i udawał małpę. Zresztą mniejsza  z tym.
- Spokój ! – Wydarła się Eleanor. – Mamy gościa.
Chyba usłyszeli, bo poziom ich energii spadł o parę stopni. Jednak jeden brunet postanowił poudawać Alladyna, bo rozpędził się na dywaniku krzycząc, że umie latać. Widok był .. Komiczny. Niestety to ja byłam tą szczęściarą na którą wpadł. Z początku nic nie widziałam, czułam jedynie jego perfumy. Bardzo ładnie pachniał. W końcu ogarnął się i pomógł mi wstać. W połowie spojrzał na mnie wielkimi oczami.
- Camille ?! – Ja też go rozpoznałam. To był chłopak z samolotu, Louis. Wyślizgnęłam mu się z rąk. Leżąc zdołałam wystękać :
- Louis, ty idioto.  Nie dość, że mnie stratowałeś to jeszcze to ! Jak wstanę to ci zrobię takiego Dżina, że stracisz wiarę w magię. – spojrzałam na niego zabójczym wzrokiem.
- Groźby są karalne !
- Ja ci tylko mówię co cię spotka. – Oznajmiłam mu. Próbowałam wstać, ale przed oczami miałam mroczki. Przytrzymałam się zamachowca na moje życie i doszłam do kanapy. Usiadłam z jękiem. Louis poszedł po lód. W tym czasie Eleanor przedstawiła mi resztę wspaniałej patologii. Pierwszy był blondyn.
- Jestem Niall – powiedział z pełną buzią.
- Camille. – Niepewnie uścisnęłam jego lepką od żelków rękę. Następny był mulat o imieniu Zayn. Wtedy rękę w moją stronę wyciągnął brunet o lekko kręconych włosach. Przedstawił się jako Liam. Koło mnie siedział lokowaty o słodkich dołeczkach w policzkach.
- Jestem Harry. – Mia głęboki głos. Przyszedł Louis i podał mi lód. Przyłożyłam go do głowy.
- Chłopaki idźcie po jedzenie i picie. – powiedziała dziewczyna, która przedstawiła się jako Danielle.
- Jaaaa !!!!!! – Drąc się Niall wleciał do kuchni. Dało się usłyszeć huk i szczęk talerzy.
- Nic mi nie jest ! – Krzyknął Nialler. Zaśmialiśmy się.  Zayn i Liam poszli pomóc poszkodowanemu głodnemu. Po chwili przyszli z masą jedzenia.
- To wy to zjecie ? – Zdziwiłam się .
- My pewnie nie, ale oni to już inna historia – Harry wskazał na  Natalie i Nialla, którzy żartobliwie kłócili się kto weźmie jaki smak żelków.  Widać, że się lubią. Ciekawe, czy wyjdzie z tego coś więcej ..? Spojrzałam na Louisa, który objął Eleanor i pocałował ją w policzek. Odwróciłam się do Harrego. Nie zauważyłam przelotnego spojrzenia jakim obdarzył mnie Lou.
- Oni są parą ?
- Tak. Od pół roku.
- Uroczo razem wyglądają. -  Zerknęłam na przytulającą się parę.
-Taak. Louis jest szczęśliwy. – Mówił Loczek. – Nic ci nie jest ? Wyglądasz blado. – Spojrzał na mnie z troską.  Może za dużo razy uderzyłam głową o podłogę ..?
- To znak, że czas zacząć się bawić. – Szeroko się uśmiechnęłam.
- Masz rację. Czas zacząć PARTY HARD ! – Wykrzyczał ostanie słowa. Niall wziął Natalie na barana i pognali na jedzenie. Liam wdał się w dyskusję z Danielle. Eleanor z Louisem wybierali film. A ja z Harrym próbowaliśmy uratować dla siebie trochę jedzenia. Skończyło się  na bitwie na żarcie. „Zapowiada się niezłe party” – pomyślałam obrzucając Głoda kolejną dawką chipsów.

No to 3 rozdzialik .. ; -D Następny może pojawić się dopiero w środę lub wtorek ;/ Życzę miłej nocki. Dobranoc ;*

2 komentarze:

  1. haha Ty serio znasz mnie na wylot,ja tak samo jak coś w domu zrobię to mówię : nic mi nie jest ! xD wq najlepszy rozdział ! ;* haha , ale z tym alladynem to mnie rozrąbałaś ! "! Jak wstanę to ci zrobię takiego Dżina, że stracisz wiarę w magię. " - jak to przeczytałam to jebłam i nie mogę się zebrać do tej pory , lool czekam z niecierpliwością na next :> ;* PS. Jaram się z tym że w opowiadaniu świetnie dogaduję się z Niallem ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Huehuehe Wykorzystuje moją znajomośc Cb ; -3 Specjalnie chciałam coś śmiesznego .. xD Skoro przy tym walnęłaś to co będzie w następnym .. ; -p Next już jutro ;*

    OdpowiedzUsuń